Filtr akwariowy Aquael Versamax Mini - - Opis
Miniaturowy filtr Aquael Versamax Mini przeznaczony jest do filtrowania wody w niewielkich akwariach, nanoakwariach, krewetkariach i innych zbiornikach o pojemności od 10 do 40 litrów.
Filtr akwariowy Aquael Versamax Mini - - Działanie
Versamax Mini filtruje wodę eliminując z niej widoczne zanieczyszczenia, wprawia wodę w delikatny ruch skutecznie ją natleniając. Płynna regulacja wydajności pozwala dopasować pracę filtra do pojemności zbiornika. Filtr ten łączy zalety filtrów wewnętrznych i kanistrowych, czyli łatwość instalacji z dużą wydajnością i uniwersalnością zastosowania. Sprawdzi się zarówno w małych jak i nieco większych akwariach.
Filtr akwariowy Aquael Versamax Mini - - Media filtracyjne
Filtr sprzedawany jest z wymiennym wkładem gąbkowo-fizelinowym, który można wymienić na inne dostępne w ofercie producenta media filtracyjne, takie jak gąbka + węgiel aktywowany + fizelina oraz gąbka + absorbent fosforanów + fizelina. Są to akcesoria dodatkowe dzięki którym dopasujemy filtr do indywidualnych potrzeb danego akwarium
Filtr akwariowy Aquael Versamax Mini Opinie
Losowo wybrane opinie z for dyskusyjnych:
„- z odległości 1,2m, nawet w nocy praktycznie niesłyszalny – wydajny, na najmniejszych obrotach cokolwiek, co znajdzie się w odległości 10 cm od wlotu zostanie wessane. Jak jest na maksie, niestety nie miałam gdzie sprawdzić, ale w sklepie w 30′ było czyściutko. Woda-kryształ – zjada mało prądu – przyzwoita długość kabla. Spokojnie mogę dociągnąć go z mającej 1,2m szafki jeszcze prawie metr za łóżko, do przedłużacza – płynna regulacja – łatwe do czyszczenia, wysuwane wkłady. Można płukać samą gąbkę, samą wełnę, wszystko na raz – do wyboru do koloru” Wroniarz roslinyakwariowe.pl
„W swoich małych kostkach mam Aquael Versamax mini, są ultra ciche, fakt mało miejsca na jakiekolwiek wkłady. W sprzedaży specjalne wkłady do tej kaskady ale ja robię po swojemu…” iwagumi adi dfa.net.pl
Zaznacz i naciśnij klawisze Ctrl + Enter!
Galeria
Fitr ten mam od miesiąca w baniaczku około 25l. Muszę powiedzieć, że robi robotę!
By wystartował najlepiej go zalać- szybciej złapie cug i nie będzie buczał i trzeszczał. Ma dobry ciąg i na początku potrafił wciągnąć małego heńka (świeżo posadzony nie chciał się trzymać podłoża) dlatego dołożyłem gąbkę. Po jakimś czasie do pojemnika dołożyłem zeolit, kilka krążków ceramiki i węgiel aktywny (tuż przy wylocie kaskady). Nie jest tego dużo i nie zmuliło to jakoś przepływu. Usunąłem gąbkę na wlocie. Po jakimś czasie jednak, filtr znacznie zwolnił pracę. Oczyściłem media, potem wirnik- trochę się zebrało. Ale nic to nie dało… Dopiero zajrzenie w rurę ujawniło przyczynę- zarosło tak, że ledwo był przelot. Filtr śmiga znów jak nowy i cicho! Zastanawiam się czy znów nie dać gąbki na wlot, a fabryczny wkład wyjąc w ogóle- dodać więcej mediów biologicznych?
Cześć Łukasz.
Filtr „Mini” używam już od ponad 7 m-cy w swoim 15l kotniku. Na wszelki wypadek dokupiłem dodatkowo (równocześnie w tym samym sklepie internetowym – aby wykorzystać 1 przesyłkę) 3 wkłady standardowe (basic – wool & sponge) i wiesz co…? Od samego początku wykorzystuję jak na razie tylko 2 wkłady naprzemiennie czyszcząc je pod dużym ciśnieniem ciepłej wody z prysznica, porządnie wypłukując
i wyglądają ciągle jak nowe. Wkłady podmieniam co 1 tydzień (flizelina + gąbka) a sam filtr czyszczę dokładnie (łącznie z wirnikiem) co 2 tygodnie, po dłuższym czasie jest cały zamulony. Faktycznie zero kosztów dodatkowych – dwa wkłady w użyciu, dwa jeszcze nowe w rezerwie i wszystko działa jak należy, akwarium filtrowane bardzo przyzwoicie. Jak dla mnie wlot trochę obszerny, podkleiłem więc górną część rurki z otworami taśmą izolacyjną dookoła aby zmniejszyć przepustowość a tym samym fitr może działać na mniejszych obrotach przy takiej samej wydajności aby nie wymuszać za dużego prądu przepływu. Jak na razie jestem bardzo zadowolony.
Właśnie zamontowałem aquaela mini do swojego kotnika, trochę się obawiałem bo czytałem różne opinie na forach internetowych, że kiepsko chodzą, że są głośne jak wiertarki… itp. Co mnie trochę dziwiło gdyż nie jest to mój pierwszy filtr firmy aquael z których jak dotychczas byłem bardzo zadowolony. Pierwsze odpalenie i… faktycznie rozpacz, rzęzi, trzaska, regulowałem przepływ (ma taką opcję) raz na maksa raz na mini, nic to nie dało. Przypomniałem sobie jednego gostka na forum że oddał taki sam model do reklamacji, po wymianie stwierdził że wszystko ok, chodzi normalnie i cicho. Cholera, pomyślałem, czeka mnie to samo. Jednak coś mnie podkusiło aby go rozebrać, jak pokazuje instrukcja obsługi, na elementy pierwsze. Po złożeniu znowu to samo – hałas. No to klops. Wypiłem kawę na uspokojenie, odczekałem nerwy (a wkurzony byłem na maksa), spaliłem papierosa, rozbiorę gnojka jeszcze raz. Jest sposób aby pozbyć się wibracji, otóż wkładając trzpień z wiatraczkiem do komory nie wciskałem go do końca, docisnąłem dopiero zakładając górną kopułkę, wibracje powstawały wówczas gdy trzpień był za mocno wciśnięty w podstawę a w główce kopułki nastąpiły luzy. Teraz chodzi cichutko jak pszczółka …a już myślałem. Więc powiem, że aquael znowu sprostał zadaniu, filtr już chodzi kilka godzin, jestem zadowolony, pewnie z tego też że w nocy będę mógł spać bo akwarium mam w sypialni. Młode rybki też są zadowolone 🙂
Zastanawia mnie jedno: a mianowicie czy wymieniając flizelinę trzeba ją przykleić, bo oryginalne jest przyklejone? A jak tak to czym, żeby nie zaszkodzić
Najlepiej i najoszczędniej to zrezygnować z oryginalnych wkładów, które można zastąpić np. drobnoziarnistą gąbką i odrobiną ceramiki. Nic nie trzeba przyklejać. Na wlocie również można założyć pre-filtr z gąbki, co nieco ułatwi czyszczenie filtra.